sobota, 11 marca 2017

Terroryzm elektromagnetyczny i jego nazistowskie korzenie




Postanowiłam ten artykuł napisać z wielu powodów. Po pierwsze dlatego, że jestem o istnieniu tego typu działań przekonana na milion procent, po drugie dlatego, że znam osobiście ludzi poddawanych takim torturom, po trzecie dlatego, że istnieje w tym temacie już w tej chwili bogata literatura oraz szereg filmów na you toub i nie tylko i w końcu dlatego, że sam minister Maciarewicz przyznał, że tego rodzaju zjawisko istnieje i że wie od nim od dawna.

Jest tylko mały szkopuł, że Pan Maciarewicz jedynie udaje, że tematem tym chce się zająć, a poza tym nie mówi wszystkiego, jakby dążył do wyciszenia problemu. Stwierdził od, że już od jakiegoś czasu dochodzą do niego takie słuchy oraz, że największe nasilenie tego procederu jest na Śląsku. W tych dwóch stwierdzeniach są aż dwie półprawdy, a jak wiadomo każda półprawda jest zwykłym kłamstwem.

Czy średnio inteligentny człowiek da sobie wmówić, że człowiek kalibru Maciarewicza od lat działającego w służbach, a obecnie pełniącego obowiązki Ministra Obrony Narodowej, nie zna od dawna i od podszewki tego zagadnienia? A poza tym ulokowanie ofiar kontroli umysłu na Śląsku przekazał beznamiętnym tonem, jakby bawił się w zwykłe statystyki, na zasadzie ile ludzi w różnych rejonach Polski kupuje bułki a ile chleb.

Panie Maciarewicz, gdyby te doświadczenia były prowadzone tylko na jednej osobie bez jej wiedzy i zgody, to już jest mega przestępstwo. Tu nie ma się co bawić w statystyki. Poza tym, te Pana statystyki chyba z kapelusza wyjęte, bo poddawani takim torturom są ludzie na terenie całej Polski.

Obecnie na szczęście mamy prężny zespół w postaci Stowarzyszenia StopZet, a podobne Stowarzyszenia powstają na całym świecie i coraz więcej ludzi wychodzi z ukrycia i nie boi się o tym publicznie mówić. Pytam zatem tych mądrali wszystkowiedzących, dlaczego nazywają oni tych ludzi chorymi psychicznie ? Czy wiecie ile biblia psychiatry ma kodów choroby? Ano dużo i tych kodów z roku na rok przybywa, przybywa na potrzeby tego faszystowskiego, niewolniczego systemu władzy. Jak dorzucimy te, spowodowane rzekomymi urojeniami u osób nękanych psychotronicznie, to zbierze się ich niezły tobołek. Jedną z tych chorób jest tzw. schizofrenia, którą oszuści do tego stopnia wypromowali i uprawdopodobnili, że niektóre ofiary same wierzą w swoją chorobę.

Tu mamy przykład jak głąby nie znające tematu lub ludzie, którzy boją się czegoś, co nazywają pracą pętaki, ośmieszają temat.


Przypominam, że jeszcze w latach 60-tych i 70-tych homoseksualizm był uważany za mega zboczenie, a nawet działania kryminogenne i był leczony elektrowstrząsami. Na temat elektrowstrząsów możecie Państwo co nieco tu i tam poczytać, jakiego spustoszenia dokonują one w ludzkim umyśle, wszak właśnie w CIA i innych agencjach wywiadowczych, takie metody są stosowane, a rody Illuminackie takim torturom poddają nawet własne dzieci lub dzieci porywane w krajach trzeciego świata, celem wyhodowania przyszłych psychopatów i zabójców.

Ponieważ biblia psychiatry jest jednocześnie zmienną, bo Ci tzw. nazistowscy naukowcy często się mylą, to teraz zwolnili tych dysfunkcyjnych z odpowiedzialności karnej, a nawet nie uznają ich zboczenia jako chorobę, a wręcz przeciwne, buduje im się ołtarzyki i zezwala na obsceniczne marsze w samych stringach, gdzie Ci, dawniej ciężko chorzy, maszerują sobie bez kozery po głównych ulicach np. w Warszawie nawet na wprost Sądów. Czyżby to była jakaś rekompensata za te elektrowstrząsy?

Dodatkowo skorumpowane media dokładają jak zawsze swoje cegiełki w sianiu dezinformacji i podkopują wiarygodność głoszących prawdę o masowej kontroli umysłu, ośmieszając mało subtelnymi metodami ludzi, którzy głoszą prawdę o tym kryminalnym procederze. To już nie jest ośmieszanie, to tragiczne, nieudolne próby zatuszowania dokonywania zbrodni na ludziach.

Bardzo dużo na ten temat mówią w całym cyklu swoich wykładów w tym temacie Pani Ewa Pawela oraz Witold Hake, ludzie poważni, wykształceni i zrównoważeni psychicznie, którzy również są targetami tych bezkarnych doświadczeń na ludziach-królikach.

Uważam, że wszyscy, którzy próbują temat ośmieszyć, są albo zwykłymi „kotletojadami”, którzy wiedzę posiadają jedynie z telepatrzydła, albo agentami służb specjalnych, bądź członkami lóż masońskich, czyli tzw. wtajemniczonymi w gówno. I to Ci niosą nam swój kaganek oświaty.

Nazistowskie korzenie Mind Controll


Z poniższego filmu dowiecie się państwo, że nie tylko Unia Europejska ma swoje nazistowskie korzenie, ale również masowa kontrola umysłów też wyszła od nazistów i była testowana najpierw na więźniach obozów koncentracyjnych w czasie wojny. Jak wszyscy już chyba wiedzą, cały proces powojenny w Norymberdze był czystą farsą, gdzie oficjalnie zostały skazane jedynie płotki i na dodatek nie mamy pewności czy karę poniosły, a najgorsi zbrodniarze wojenni, największe bestie razem z "aniołem" śmierci Mengele na czele, zostali przetransportowania kanałem szczurów do obu Ameryk oraz kilku miejsc w Europie, gdzie nadal kontynuowali swoje zbrodnicze badania i eksperymenty. O tym jak doszło do elektronicznego nękania po wojnie oraz jakie tęgie łby nad tym pracowały, dowiecie się państwo z poniższego materiału.

Celem operacji spinacz było sięgnięcie do poznania tych nazistowskich naukowców, powiedziano im, że gdy zgodzą sie na współpracę z rządem St.Zjednoczonych, on będzie ich chronić przed oskarżeniami, naziści zgodzili się mając wybór – współpraca albo „szubienica”.

Po rekrutacji w Stanach Zjednoczonych rząd wykorzystywał nazistów do wielu bardzo tajnych eksperymentów. Jednym z owych eksperymentów było jak kontrolować ludzki umysł poprzez technologie popartą nauką. Z pomocą nazistów w rok 1950, CIA i departament obrony prowadzili tajne badania pod kryptonimem MKULTRA (później przemianowany na projekt ARTICHOKE/karczoch). Celem jego było zbadanie kontroli umysłu, modyfikacji zachowań i tematów pokrewnych.

Kiedy te tajemnice zostały podane do publicznej wiadomości, nigdy nie zostały zakwestionowane przez CIA, z wyjątkiem faktu oświadczenia, że umorzyli owy program, lecz najważniejsze pytanie brzmi: Czy możemy zaufać CIA, założonej przez nazistów? Co zrobić jeśli udało im się wynaleźć technologię kontroli ludzkiego umysłu których jesteśmy zupełni nieświadomi?

W 2013 roku w BBC ukazał się artykuł zatytułowany "Czy jesteśmy blisko ludzkiej kontroli umysłu, czy jest to rzeczywistość” http://www.bbc.com/news/business-23994649.  Rajesh Raoa, badacz Univeristy of Washington, grał w grę komputerową kontrolując ruch tylko za pomocą umysłu, bez żadnych kontrolerów fizycznych. Wynalazek pana Raoa przekonał wielu badaczy, że kontrola umysłu nie jest już teorią spiskową, a jest całkiem realnym zagrożeniem. Niektórzy badacze wyrazili poważne zaniepokojenie owym wynalazkiem, mówiąc, że to może doprowadzić do apokalipsy zombie. 
„Kiedy ktoś ma pełne linki do mózgu, bezpośrednio można kontrolować kogoś jak robota, wtedy to może stać się wielkim problemem” powiedział dr Ian Pearson, futurolog z doświadczeniem w nauce i technice.
Kontrola umysłu jest rzeczywistym faktem i technologia wykorzystywana jest do celów jak najbardziej niemoralnych i nieetycznych.

W Internecie można znaleźć, pod warunkiem, że się dobrze szuka, pewne badania naukowe w tym zakresie. Zostały one opublikowane z numerem patentowym US 6506148 B2, Tytuł tej pracy to „System nerwowy – manipulacja polami elektromagnetycznymi z monitorów”.

Dowiecie się z niego mili Państwo, że: 
„efekty fizjologiczne były obserwowane u ludzi, w odpowiedzi na stymulację skóry słabymi polami elektromagnetycznymi, pulsowanie pewnych częstotliwości bliskich pół Hz i 2,4 Hz, tak aby pobudzić sensoryczny rezonans. Wiele monitorów komputerowych, tv, przy wyświetlaniu obrazów impulsowych, emitują impulsowe pole elektromagnetyczne w wystarczającej amplitudzie do spowodowania takiego pobudzenia. Jest zatem możliwe aby manipulować system nerwowym pacjenta przez pulsujące obrazy wyświetlane na pobliskim monitorze komputera lub odbiornika telewizyjnego. W tym ostatnim przypadku pulsowanie obrazu może być osadzone w materiale programu lub mogą być nakładane przez modulowanie strumienia wideo, czy to w postaci sygnału częstotliwości radiowej lub sygnału wizyjnego. Obraz wyświetlany na monitorze komputera mogą być skutecznie modyfikowane za pomocą prostego programu komputerowego. Dla niektórych monitorów, impulsowe pole elektromagnetyczne zdolne jest do ekscytujących rezonansów czuciowych, w pobliskich przedmiotach mogą być generowane nawet wyświetlane obrazy, które są impulsem intensywności podprogowej”.
Okazuje się, że właścicielem tej publikacji jest niejaki Hendricus G.Loos. Pracę swoją napisał już w czerwcu 2001 roku, ale opublikowana ona została dopiero w styczniu 2003 roku. Niestety na temat tego gościa jest niewiele publikacji w Internecie, jednak można znaleźć nieliczne teksty wspominające o nim 


Okazuje się, że jego praca na temat manipulacji układu nerwowego z urządzeniami elektronicznymi rozpoczęła się już w roku 1978 od publikacji dziewięciu prac.

Teraz przyjrzyjmy się co mówią o sprawie sami neurolodzy i jak się to ma do kontekstu tych "naukowych" prac.

Zdaniem neurologów, ludzki układ nerwowy kontroluje wszystko zaczynając od oddychania i produkcji enzymów trawiennych, na pamięci i inteligencji kończąc. Jeżeli patent numer US 6506148 B2 mówi, że układ nerwowy może być manipulowany przez pola elektromagnetyczne z monitorów, nasuwa wobec tego wniosek, że umysł człowieka może być manipulowany przez monitory TV. Szczególnie telewizory stały się śmiercionośną bronią skierowaną przeciwko nam. Z ostatnich ujawnień WikiLeaks Valut 7, okazało się że CIA używa inteligentnych telewizorów firmy Samsung do szpiegowania ludzi.

Zewsząd dochodzę różnego rodzaju doniesienia, że rząd Stanów Zjednoczonych ma tajne technologie, a one stają się co raz bardziej osadzone w większości technologii używanych przez społeczeństwo na co dzień. Pomaga to rządowi USA aby utrzymać swoją hegemonię nad każdą istotą na tej planecie.

To dlatego dążą do zachipowania ludzkości, aby uzyskać jeszcze lepsze sprzężenie na linii komputer-mózg. Sekret wiedzy nazistów jest teraz w rękach rządu USA i jest przez nich kontrolowany i użytkowany w skali globalnej.

http://subversify.com/2011/05/13/hitler%E2%80%99s-mind-control-experiments-and-how-they-influenced-modern-propaganda/

Ilość dowodów w tej sprawie jest przytłaczająca i niestety dla psychopatów jest to bardzo zła wiadomość, gdyż narody świata się budzą, a mnóstwo ludzi dobrej woli znajduje w sobie siły i determinacje, aby nieść kaganek oświaty, bo większa część populacji światowej jest w jakimś totalnym uśpieniu mózgowym.

Z mediów mainstreamowych się tego nie dowiecie, bo one mają prikaz odgórny milczeć w tym temacie jak trup. Notabene nie leży to w interesie globalnych oszustów. Rolą mediów nie jest bowiem podnoszenie świadomości, a raczej ogłupianie narodów, bo te media pracują dla elity i mają nas umieścić w ciemności niemocy i stworzyć z nas posłusznych niewolników.

Od tej pory nigdy nie odrzucaj żadnej teorii spiskowej, ale poświęć trochę czasu, aby przebadać temat, badania takich tematów nie powinno być trudne, ponieważ jesteśmy w epoce informacyjnej dostępności.

Posłuchajcie co mówi o nazistowskich korzeniach kontroli umysłu Ewa Pawela, która sama jest ofiarą tych psychopatów i której cała rodzina została za pomocą tych niewidzialnych broni zamordowana. Dzięki takim osobom jak ona, mamy możliwość zdobyć ogromną wiedzę technologiczną i historyczną.


Tego typu filmów i debat jest na you toube multum i są one prawdziwą skarbnicą wiedzy, jako, że na poparcie swoich słów, prelegenci przeważnie podają tytuły poważnych publikacji w tym temacie. Tak, że polecam oglądanie tych materiałów filmowych, a szczególnie wywiadów z Ewą Pawelą i Witoldem Hake.

Na potwierdzenie słów, zawiązanego obecnie Stowarzyszenie StopZet, przytaczam Państwu artykuł napisany przez i z pozycji targetów tego kryminalnego działania służb. Artykuł ten powstał bardzo dawno temu. I pragnę dodać, że jakkolwiek ten proceder zostaje nagłaśniany dopiero teraz, tak naprawdę funkcjonuje on w Polsce od bardzo dawna. Ten rozpaczliwy apel ludzi skrzywdzonych, daję w całości na swoim blogu, za osobistą zgodą jego autora. Wszystkie opisane w tym felietonie zdarzenia, ludzie i fakty są prawdziwe. Oprócz zagadnienia wiązanego z bronią elektromagnetyczną, autor opisuje w nim również mechanizm działania tzw. przybytków dobroczynności, jaką są tzw. ośrodki dla bezdomnych. Po zapoznaniu się z tematem, odnoszę wrażenie, że wszelka działalność charytatywna jest z gruntu opieczętowana drugim dnem dla wtajemniczonych. Pisałam wcześniej artykuł o kulisach Marszy dla Jezusa Króla i widzę, że zastosowane tam mechanizmy, są bardzo podobne, aby nie powiedzieć, że nawet identyczne. Zatem zachodzi wielkie prawdopodobieństwo, że na tamtych podopiecznych również stosuje się elektromagnetyczne tortury. A oto artykuł :


Konspiracja testów oraz działań broni RF na ludziach


Jesteśmy grupą ofiar eksperymentów oraz wyrachowanych działań urządzeń elektromagnetycznych, psychotroniki stosowanej na nas i jak zauważyliśmy na coraz to większej liczbie osób. Naszym celem jest zapoznanie Państwa z tym kryminalnym wręcz okrutnym zjawiskiem torturowania ludzi elektromagnetycznością. Obnażenie możliwości tychże nowoczesnych szatańskich technik, jak też ukazanie, kto tego dokonuje i w jakim celu. Z naszych spostrzeżeń, jak też i innych grup ofiar oraz osób zainteresowanych wynika, że  jest to terroryzm elektromagnetyczny. Działania te dokonywane są w coraz szerszym zakresie, a całość podlega jakiemuś nieznanemu społecznie oraz systematycznie realizowanemu planowi. Pragniemy odnaleźć inne osoby, które mają ten problem oraz osoby zainteresowane tematycznie, nawiązać kontakt z ludźmi nauki i poprzez społeczną dyskusje i działania prawne doprowadzić do całkowitego zakazu stosowania tych technik na ludziach .

Pragniemy odsłonić prawdę o tych technikach. Okrutnych okaleczeniach psychofizycznych, kalectwie ofiar, potwornych cierpieniach jakich doznaje człowiek poddawany tego typu działaniom.

Twierdzimy z całą stanowczością, że istnieje cała sieć konspiracji, jak też swoista zmowa milczenia w sprawach tyczących eksperymentów elektromagnetycznych, kontroli umysłu i modyfikacji ludzkiego zachowania. Przy tym występuje tu dość przykre zjawisko tzw. „milczenia owiec”, unikania rozmów albo wręcz wypierania się znajomości tematu.

Odnieść można wrażenie, że osoby te są zawarowane tajemnicą, gdyż w wielu wypadkach jest niemożliwe żeby nic o tym nie wiedzieć. Cały świat medyczny, prasa i Internet aż pęka w szwach od artykułów o odkryciach tajemnic mózgu, a człowiek po studiach z kilkuletnią praktyką nic nie wie i nigdy nie słyszał o sygnale ELF czy doktorze Delgado, jednym z prekursorów badań nad sterowaniem mózgiem. To tak jak być żołnierzem i nie wiedzieć co to jest karabin.

Twierdzimy, że istnieją szpitale oraz inne miejsca np. ośrodki dla bezdomnych, gdzie stosowane są techniki RF.

Nie powiadamianie pacjentów, ani ich rodzin o zastosowanej radiacji i manipulacji umysłem sygnałem ELF i całej masie pochodnych jest przestępstwem medycznym.

Przy tym są to wyrachowane działania, gdyż poddaje się nim ludzi bardzo często zupełnie zdrowych, którzy następnie trafiają do szpitala neurologicznego często odpowiedzialnego za tego typu działanie. W następstwie zaczynają mieć swoje historie choroby w dokumentacji szpitalnej.

Podstawowym działaniem tychże lekarzy – przestępców jest zsynchronizowanie pracy mózgu ofiary z aparaturą RF odbierającą jego fale mózgowe. Odbierającą i jednocześnie nadającą, dosłownie wymuszającą swój własny program. Przy czym podstawowym zabiegiem tak zsynchronizowanego duetu mózg maszyna RF, czyli maszyną odbierająca jego fale elektromagnetyczne, jest zabieg długiego, niekiedy kilkuletniego wycinania bardzo ważnej części tegoż snu - fazy jego śnienia, czyli fazy REM. Powoduje to po dość szybkim czasie: utratę pamięci, dezorientację.

Jeśli ofiara tego rodzaju działań przebywa w domu, jego rodzina postrzega jego dziwną zmianę zachowania i człowiek trafia do szpitala często odpowiedzialnego za te jego tragedię.

Tak jak było wcześniej wspomniane, istnieje jeśli nie konspiracja, to co najmniej swoista zmowa milczenia w sprawach tyczących eksperymentów i działań technik typu RF wśród lekarzy prawników i innych.

Człowiek poddawany tego typu obróbce mózgu jest odsyłany dosłownie do przysłowiowego składu desek. Jeśli trafi na wtajemniczonych, ma z miejsca tworzoną historię choroby, co nie jest takie trudne, mówi wszak takie niedorzeczności. Ma więc od razu zapewnioną „pomoc, wyrozumiałość „ i... skierowanko do szpitala. Tę część można śmiało zatytułować - Mamy Cię.


Socjolodzy sądzą, że posiadanie przez grupę mrocznego sekretu wzmaga poczucie solidarności.



To ostatnie jest o tych mordercach, a tu w Polsce tyczy się nie tylko tych rzeźników lekarzy. Jest to raczej rozrastający się planowo system, mający za cel wnikanie, dozorowanie i drastyczne ingerowanie w każdą dziedzinę ludzkiego życia, czyli zabranie nam prywatności.

Tym razem nie donosami w teczkach i ubeckim pejczem. Robione to jest numerologicznym mikroczipem odnotowującym każdy nasz ruch, zakup sklepowy, czy miejsce przebywania. Nie pisze się przy tym, że mikroczip współpracuje z funkcjami pracy mózgu i w każdym momencie człowieka noszącego ten procesor można np. uśpić.

Jest to procesor dozoru policyjnego. W takim razie, ludzi noszących te urządzenia zamiast dowodu osobistego, traktuje się jak potencjalnych przestępców.

Jesteśmy przerażeni obojętnością ludzi i brakiem społecznej dyskusji na te tematy. Czy ktokolwiek z czytających wie, kto to jest Francis Fukuyama, autor książki „Koniec człowieka?” Jak wielu ludzi wie, że tymi technikami można wymodelować człowieka tak, jak sobie zażyczy operator maszyny RF?

Ten artykuł jest właśnie o tych metodach, z tym, że my jesteśmy ofiarami, a robione jest nam to bez naszej zgody. Terroryzm elektromagnetyczny jest to manipulacja folderami czyli naszymi psychikami, a nawet zafałszowanie naszej historii, czyli wszystko po staremu tylko ...troszkę nowocześniej. Myślę, że wszelkie skojarzenia będą właściwe. Te same pozory i oszustwa ci sami ludzie.

Bo tak naprawdę komu i do czego całość tych działań służy. Jest to właściwe pytanie.

Pani Mc Kinney wybitny specjalista broni mikrofalowych z USA napisała cyt:
Jesteśmy przekonani na podstawie wielu faktów, że długofalowy cel tych wszystkich eksperymentacji polega na przygotowaniu i wprowadzeniu w życie światowego systemu, umożliwiającego monitorowanie i śledzenie wszystkich obywateli za pomocą satelitarnego systemu cybernetycznego niewolnictwa.
Jest to przepisane z książki "Kontrola umysłu", którą to książkę każdemu polecam. Wyrywkowa korespondencja nic nikomu nie da. Potrzebny jest zespół ludzi zainteresowanych, ofiar czy nawet pasjonatów, którzy to wspierając się i pomagając sobie nawzajem prześledzą ten rozrastający się cicho system terroryzmu elektromagnetycznego. Nie można liczyć na nikogo. Ludzie, którzy tworzą ten system mają swoich agentów wszędzie i dementują każdą informacje o broni RF.

Jestem przekonany, że milczenie na ten temat wynika z kilku powodów. Można i trzeba je określić, lecz ten temat nie może być zwykłą wyliczanką powodów w kolejnych punktach i na tym sprawa się ma kończyć. Trzeba wiedzieć, że każdy z tych powodów pieczętuje straszliwym cierpieniem los ludzi ofiar broni RF.

Los ofiar


Same ofiary tych technologii mówią niewiele, gdyż ci nieszczęśnicy, nie wiedza, co im jest. Niektórzy coś podejrzewają, lecz nie wiedzą jak to nazwać. Nie mają pojęcia, że takie techniki istnieją i że emitowana na nich fala elektromagnetyczna potwornie im szkodzi, sieje wprost spustoszenie w nich samych.

Choćby ta wspomniana wcześniej tortura wybudzania z REM ogłupia. Jeśli nawet ktoś zaczyna mówić rozsądnie, logicznie, to i tak nikogo to specjalnie nie interesuje. Nie jego sprawa. Nawiasem mówiąc ludzie lubią pośmiać się z kogoś, plotkować i obgadywać. To wszystko potwornie obciąża i tak już zniszczoną psychikę .Taki człowiek tłamsi to w sobie. Czuje się osaczony. Może mieć wtedy symptomy choroby psychicznej, ale trzeba zwrócić uwagę w tym miejscu na jeden fakt.

O tym wiedzą operatorzy RF, a często i lekarze ofiary, lekarze prowadzący, np. szpitala, w którym przebywał. Tak więc logicznie wypływa pytanie. Co to za lekarze?. Człowiek cierpi w samotności, żyje, a raczej już tylko wegetuje, cały czas męcząc się z regularnie kastrowanym snem z fazy REM, z tej najważniejszej fazy snu.

Jeśli już mówi o tym i to całkiem rozsądnie, jest torturowany przez operatorów w sposób szczególnie okrutny.

Tak więc najważniejszą sprawą dla tych, którzy obsługują te urządzenia, jest dokonywanie tych okrutnych zabiegów tak, żeby opinia publiczna nic nie wiedziała że takie techniki istnieją i są stosowane. Jeśli operacji elektromagnetycznych dokonuje się na wybranych, dajmy na to liderach partii politycznych, to prędzej czy później partia taka jej program, idea zostanie rozbita poprzez eliminację najważniejszych osób.

Niestety, jak zauważyłem, to właśnie jest robione tu u nas w kraju.

Mity o wykorzystywaniu systemu dozoru elektromagnetycznego tylko do pilnowania kryminalistów, czy dewiantów zapewne gdzieś tam jeszcze krążą i pewnie są tarczą ochronną w razie wpadki.

Nawiasem mówiąc, tymi technikami można wykreować u człowieka wszystko, co tylko operatorom RF wpadnie do głowy. Znamy to doskonale, gdyż każdy z naszej grupy ofiar odczuwa lub odczuwał takie sprawy.

Wielu moich znajomych ma z tego powodu podobne problemy, jak: nagła senność, urywanie myśli np. podczas ważnej rozmowy, zmiana tonacji szumu w głowie, nagle podniecenie seksualne lub wybuch agresji nie do opanowania .

To ostatnie może być osiągnięte w dwojaki sposób: poprzez bezpośrednie manipulowanie falami mózgowymi maszyną RF lub przez ataki elektromagnetycznych ukąszeń np. mrowienie nie do zniesienia i opowiedzenia.

Robią to też często bez przyczyny, zapewnie dla frajdy lub też znudzeni chwilową ,,bezczynnością ofiary”. Zabawa musi przecież trwać.

Pisząc ten artykuł wspólnie z moimi przyjaciółmi, nosiliśmy się z zamiarem zapoznania Państwa z tematem w sposób jak najbardziej zrozumiały dla laików, zdajemy sobie sprawę od dawna, że jest to trudne zadanie, tym bardziej, że każdy z nas jest poddawany tym działaniom elektromagnetycznym, aplikowanym nam ze szczególnym nasilenie. kiedy tylko usiłowaliśmy się naradzić.

Kilkakrotnie nosiliśmy się z zamiarem opisania całości już wcześniej, identycznie jak inne osoby, czy grupy ofiar pulsów elektromagnetycznych. Było to często wręcz niemożliwe. Jako przykład umieściliśmy urywek korespondencji z naszym znajomym targetem, próbującym nam nieomalże wykrzyczeć swoją tragedię. Oto ten cytat z jego pisma ;
"Właśnie w tym momencie pisania , zacząłem to odczuwać. Zapewne moi prześladowcy - operatorzy maszyny RF chcą, żebym miał atak szału i rozwalił laptop. Wcześniej byłem cały czas usypiany. Jest mi ciężko opisywać te doznania. Zdaję sobie sprawę z tego, jak łatwo można być wyśmianym przez laików i niedowiarków, jak też z faktu, że jestem ofiarą działań technik RF, a moim elektromagnetycznym oprawcą bardzo nie podoba się co piszę . Często podczas opisywania spraw tego tematu zaczynam schodzić na tor bezpośredniej transmisji z wydarzeń. Jestem tak samo, jak moi znajomi, cały czas poddawany działaniu maszyny RF..."
Nasze przemyślenia opierają się na zwykłej logice, a oto wniosek;

Ten cały proceder jest przez kogoś finansowany i zaplanowany od samego początku w pełnej konspiracji przed społeczeństwem, gdyż twórcy i prekursorzy wprowadzający te techniki, doskonale wiedzą, że są przestępcami. Zapewne kadry wtajemniczonych były dobierane ostrożnie na potrzeby realizacji tego systemu i jego dalszych planów.

Znam szpital, w którym od wielu, wielu lat stosowane są te techniki i do dnia dzisiejszego, ani sami pacjenci, ani ich rodziny, nie są powiadamiani o zastosowanej psychotronice. Całość jest dosłownie zalana magicznym słowem schizofrenia itp. Dotarła do mnie od mojego kolegi informacja o lekarzu, który odszedł z tamtego miejsca, mówiąc, że jest to bagno. To był znajomy ich rodziny, jednak nie chciał ze mną rozmawiać.

Dlaczego wszyscy pracownicy kadr medycznych tego typu szpitali milczą? Jest fizyczną niemożliwością, żeby ci niewtajemniczeni, niezaproszeni do magicznego kręgu nic się nie domyślali. A może żyjemy w kraju daunów kraju zwanym głąbolandią?

Milcz albo mało mów, słysz wiele, donieś gdzie trzeba.


Nawiasem mówiąc, może teraz właśnie strzeliłem w dziesiątkę. Cała geneza konspiracji HAARP i broni RF. Tutaj jest potrzebna komisja rządowa lekarzy i śledczych nie powiązanych z tą wielką hipokryzją, z tym zbiorowym umysłem zwykłych bandziorów i morderców. Jeszcze trochę i ten szpitalik zmieni nazwę na np. Instytut im. Nikola Tesli lub ogólnokrajowy zlot psów Pawłowa.

Jeśli kogoś nie lubisz, potrzebujesz spadku, mieszkania, oddaj sprawę w nasze ręce przerób babcię na małe elektromagnetyczne zombie. Pełna dyskrecja ... Choć jest to trudne do udowodnienia, zapewniam państwa, że to właśnie jest robione. Ciekawostką jest to, że ci wtajemniczeni nie dopuszczają do wpłynięcia sprawy na drogę prawną. Nie bada się sprawy, lecz odsyła oskarżającego na badania psychiatryczne. Na takie postępowanie akurat mam świadków. To nie jest też odosobniony przypadek. Postrzegłem również technikę na tzw. zniechęcenie, jak ja to nazywam, nagminnych nieobecności w pracy w dniu wyznaczonym wcześniej na rozmowę np. z prokuratorem.

To jest nie wszystko, uważam jednak, że na razie wystarczy. To co napisałem do tego miejsca powinno być wytłumaczeniem określenia całości tych poczynań jako konspiracja i aż kusi żeby napisać ośmiornica.

Działania te, zaobserwowane przez nas, dzieją się również w innych miejscach, pozornie nie związanych z wyżej opisywanymi szpitalami. Rzecz przeokropne dzieją się także w ośrodkach dla bezdomnych.

Oto urywki korespondencji z człowiekiem, który przeczytał jedną z naszych pierwszych ulotek powiadamiających o eksperymentach elektromagnetycznych .
Szanowny Panie!
Czytałem waszą ulotkę powiadamiającą o nielegalnych działaniach bronią RF. Jestem zainteresowany tym tematem, tym bardziej, że najprawdopodobniej stałem się ofiarą tego draństwa. Tak się złożyło, że słyszałem o tych metodach już wcześniej. Nie bardzo wierzyłem opowiadającym. Sądziłem, że naoglądali się filmów typu fantastyka i konfabulują dla żartów. Byłem mieszkańcem osiedla Marka Kotańskiego dla bezdomnych ...na swoje nieszczęście, jak to się mówi, wsadziłem nos w nie swoje sprawy...
... jest tam rodzaj małego szpitalika nie podlegającego ministerstwu zdrowia i właśnie tam mieszkają pacjenci z ,,szumem w uszach",,. To są bezdomni tak jak ja, tak że sprawa jest beznadziejna. Samotni ludzie z problemami mieszkaniowymi i psychicznymi ...
...gdy zacząłem się o to dopytywać, dosłownie w ciągu dwóch godzin przestałem tam mieszkać...Pan ingeruje w metody terapeutyczne naszego ośrodka. Mówię Panu byłem w szoku. Ja ingeruję? W ciągu godziny musiałem się spakować i opuścić miejsce mojego zamieszkania. Zostałem po prostu wywalony na ulicę. Całe moje plany, praca rozwiały się w jednej chwili. Zadziałali do tego stopnia, że dwóch chłopaków z bramy odprowadziło mnie na przystanek. Co ty, przyszedłeś nas tu k...szpiegować? No... tak słyszeliśmy. Nie miałem do nich pretensji, pracowali tam i byli tak samo jak ja bez mieszkania...

Wyprawa na Marywilską

Kilka dni po rozmowie z tym chłopakiem pod jakimś pretekstem pojechałem na Marywilską, aby niby przypadkiem, porozmawiać z pacjentami tegoż szpitalika  Jadąc tam miałem czarne, enigmatyczne myśli. Osobiście znałem to miejsce. Och jak ja to dobrze znałem. Reportaż telewizyjny o pewnym wydarzeniu właśnie tam, odzwierciedlał, w niewielkim stopniu to, co ja kiedyś widziałem i wiedziałem. Jego tytuł, to bodajże „Gangster o złotym czy gołębim sercu” , jakoś tak. Nie było mnie wtedy w Warszawie, a całość historii opowiadał mi kolega. Przyjechała tam wtedy policja, stare dzieje...Była wielka chryja z tego powodu. Afera, która szybko przyschła...pytanie dlaczego?

Chodziło jak zwykle o okradanie i gromadzenie pieniędzy przez osiedlową elitę, wyprzedaż na bazarkach darów żywnościowych, obuwia, ubrań w całości przeznaczonych dla bezdomnych. Tak naprawdę to standard w takich miejscach nie tylko u Kotana.

Tak się dzieje nieomalże w większości tego typu miejsc. Lecz to nie policja zrobiła tam porządek. To byli chłopcy z Pruszkowa. Zabrali łobuzom pochowane między innymi w firankach pieniądze i zakupili na bazarze ciężarówkę żywności, dobitnie zaznaczając dla kogo ona ma być. To dla bezdomnych. Człowiek ten, z grupy Pruszkowa, podobno powiedział to spokojnie, ale dobitnie. Podziałało. Ile to dobrego można zrobić spokojem i łagodnością co?

Policja i reporterzy do tej oazy typu ,,dzień Kotana",, przyjechała na końcu ... Tak to rozmyślając zbliżałem się do tego ośrodka. Dużo pytań chodzących po głowie. Kto pomagał Kotańskiemu w budowie jego imperium Polski B ?... Kiedyś była na niego nagonka, odbił od ministerstwa zdrowia, usamodzielnił się. Czyżby sam? Osiedle dla bezdomnych praktycznie stanęło bez pozwolenia na terenie należącym do zakładów Falbet. Kto więc mu pomagał ? Kto wspierał ? Budynki nawet nie zbudowane, dosłownie sklecone z wybraków i przeterminowanych materiałów, sypie się to do dzisiaj.

Kto to projektował, kto zatwierdził te buble i ruiny? A jak przemyślnie zaprojektowane, widać od razu, że całością dowodził psychiatra. Jest niemożliwe żeby miasto, komisje budowlane itd. , nie wiedziały o tych rekordach Ginesa w księdze bubli. Istnieje jeszcze coś takiego jak np. sanepid. Już samo wspomnienie tej instytucji i skojarzenie z tym ośrodkiem wywołuje u mnie śmiech. Ktoś na to pozwolił ? Przymknął oko na drobne [hi hi] niedociągnięcia?

Temu komuś zależało, żeby takie miejsce istniało i to tak bardzo, że zamykał oczy na alarmujące sygnały, niekiedy felietony w prasie, które z czasem cichły coraz bardziej i bardziej aż do nieomalże całkowitej ciszy w eterze.

Zapomniałem. Wchodziliśmy do unii, no jasne statystyki bezdomnych. Czy kiedyś przed odzyskiem majątków, przez „prawowitych” właścicieli oczywiście, było tylu bezdomnych ? Co się stało? Czy tzw. państwo opiekuńcze opiekowało się bumelantami, genetycznymi bublami, a teraz w kraju wolności i prawdy wyszło to na jaw? Nie, nie tędy droga.

W takim razie co to za kraj, który ...raczej co to za ludzie, którzy tu faktycznie rządzą, nie dość, że wspierając się nawzajem, walą dosłownie po rogach wszystkich jak się da, to jeszcze całość realizują i to w sposób z góry zaplanowany, konsekwentnie krok po kroku, zniewalając i okaleczając coraz to szersze kręgi różnych warstw społeczeństwa w Polsce. Czy o tym się pisze?

Niedawno powstała gazeta dla bezdomnych. Zaproszono mnie. Chciałem pisać o eksperymentach elektromagnetycznych, o pewnej pani prowadzącej ośrodki dla bezdomnych, o jej odzywkach, o tym drugim imperium po Kotańskim. Spotkałem się .. z chłodnym jedwabiem przemilczenia, a zapewniam, że dobrze wiedzieli o czym mówię.

Mąż redaktorki naczelnej jest informatykiem i wykłada na uczelni. Oczywiście nie wiedział co to jest DARPA, HAAR, system kontroli i manipulacji RF. Akurat. 

Albo moje pytania zbywał, odwracał temat, albo twierdził, że takie sprawy nie istnieją i mam schizofrenię. Co to za ludzie? Czy oni tego nie widzą? A może...nie, to niemożliwe, jak można być tak wyrachowanym łobuzem, jak można tak nienawidzić ludzi, żeby z taką premedytacją krok po kroku wprowadzać ten elektromagnetyczny system zniewolenia. Ile trzeba mieć pogardy dla innych, ile pychy nienawiści i tupetu żeby, nieomalże patrząc się komuś w oczy, przebywając z nim, robić mu tak potworną krzywdę.Tak sobie rozmyślając powoli podchodziłem do centrum wychodzenia z bezdomności.

Bezdomni to niewolnicy za zupkę z przeterminowanego jedzenia i pozwolenie na nocleg. Widziałem ekipy TV często wizytujące te całe,, kocham ludzi i zwierzęta,, i jednocześnie pamiętam i mam w uszach odzywki Wielkiego Taty do ludzi, gdy mu ktoś podpadł. Cała ta sieć ośrodków, to obozów darmowej pracy ze znikającymi od czasu do czasu kierownikami. Oczywiście razem z kasą majątkiem ośrodka.

Mam cały czas kontakt ze znajomymi, którzy mogliby dużo opowiedzieć na ten temat. Zapewniam, że to długa opowieść. Istna księga dżungli , to żart oczywiście, raczej księga łez. Wiem, że sama bezdomność już jest chorobą. Samotni ludzie bez zamieszkania, z całym bagażem problemów, zmartwień, też i nałogów.

Ludzie alienowani są niekiedy nie z ich winy, a są faktycznie w momencie zamieszkania w tymże ośrodku pozbawiani wszelkich praw ludzkich. Mam licznych znajomyc, byłych mieszkańców takich miejsc, nie tylko Markotu i oni mogą potwierdzić to co piszę, jak też mogą dużo więcej opowiedzieć o tych tzw. centrach wychodzenia z bezdomności.

Kto tam przez tyle lat istnienia tych rajskich komun wyszedł z bezdomności ? Jest to właściwe pytanie. Kto formalnie opiekuje się tym szpitalikiem? Może nikt. Lecz jeśli ktoś, to jest fizyczną niemożliwością ażeby taka osoba lub osoby nie znały problemów socjalno - obyczajowych tych miejsc, choćby z nielicznych reportaży telewizyjnych na ten temat.

Jaki więc jest zamysł tych ludzi i ich plan, co do dalszego losu swoich zubożałych bezradnych rodaków? Jednym słowem co oni uważają w swoim działaniu za ważne, a co, za mało istotne w tzw. programie: Centrum Wychodzenia z Bezdomności ?

Ja osobiście rozumuję dość prosto. Wyjście z bezdomności to proces doprowadzający do zamieszkania osoby bezdomnej w swoim własnym lokum, przysłowiowych czterech ścianach, kręgu własnej prywatności, wypoczynku, poczucia bezpieczeństwa normalnej pracy, która to notabene jest wspaniałą terapią i pozwala takiej osobie na samostanowienie. Czy w tym ośrodku, do którego w tym momencie jechałem, wiedzą o tak oczywistej sprawie, jaką są cztery własne ściany ? A może z tej wiecznej pierestrojki, co parę lat, została już tylko nazwa i chodzi tam o coś zupełnie innego?

Konspiracyjne centrum tworzenia nowych obywateli Nowego Wspaniałego Świata? Dygital Zombie?


Nie, to nie możliwe. Mimo, że byłem ofiarą manipulacji technikami RF, sama myśl napełniła mnie przerażeniem i to na tyle, że aż uciekłem na moment myślą w jakiś inny przyjemniejszy obszar mojej pamięci .

Powoli doszedłem do tego ośrodka. Pod jakimś pozorem dostałem się do środka. Po prostu udało mi się, mam swoje sposoby, mieszkałem tam. Podszedłem do miejsca przed szpitalką i nawiązałem rozmowę z pacjentami, jeśli można tak ich nazwać. To był taki mały przedsionek z ławeczkami Wszyscy budzą się regularnie ok. 5 rano z piskiem w głowie [REM]. O resztę nie pytałem, to już było niepotrzebne. Samotni, bezbronni ludzie, nikt się o nich nie upomni. Królikarnia.

Zwracając się do Państwa z tym nieomalże rozpaczliwym apelem i ostrzeżeniem, wybraliśmy właśnie taką formę opisu grozy sytuacji naszego społeczeństwa, używając urywków relacji naszych znajomych, ich spostrzeżeń, jak też naszych wspólnych wniosków, co do całości tych utajonych nieludzkich poczynań, radiacją elektromagnetyczną.

Wiemy, że ten cały system terroru psychotronicznego cichutko objął wiele osób i środowisk patriotycznych. Mamy sporo relacji zrozpaczonych i zdezorientowanych ludzi i to wcale nie bezdomnych biedaków.

Mamy podstawę wnioskować, że też i w tym miejscu są już ofiary tych działań. Każdą więc osobę która to postrzegła u siebie, zachęcamy do natychmiastowego kontaktu z nami i to bez żadnego skrępowania. Sprawa jest bardzo poważna. Będziemy wdzięczni Państwu, jeśli ten nasz apel powtórzą bądź zrelacjonują innym osobom, nawet li tylko w postaci kawiarnianej ciekawostki.

Pragniemy ponad to zachęcić Państwa do przeczytania książki „Kontrola Umysłu”. Jest to naszym zdaniem przerażający znak tzw. Nowego Światowego Ładu, realizowanego od dawna w naszym kraju, nawiasem mówiąc z pieniędzy podatników, też i tych na których dokonuje się tych okropieństw i okaleczeń psychofizycznych, odcinając tych ludzi od pracy zarobkowej, niszcząc tendencyjnie ich życie rodzinne.

Torturuje się tych ludzi i dosłownie tresuje, przymuszając do odpowiedniego zachowania i w rezultacie postępowania w życiu, przy czym najbardziej pastwią się na tych, co zaczynają szukać przyczyn i ratunku, tych co zaczynają o tym mówić. Wszystkich tych, co się nie poddali.

Na koniec jeden mały szczegół. Otóż rosyjskie stowarzyszenie ofiar działań elektromagnetycznych nosi nazwę: „Ofiary masońsko militarnych ataków elektromagnetycznych i kontroli umysłu” . Czy ta nazwa coś państwu mówi?

Literatura którą polecamy: „Kontrola umysł”, „HAARP broń ostateczna” oraz artykuł

Gośki „HAARP straszna broń USA”. Ten ostatni można przeczytać na stronie WP.

Niedawno powstało też międzynarodowe stowarzyszenie CAHRA z połączenia organizacji ofiar z Rosji, USA i innych krajów. Do parlamentu unijnego napłynęło sporo raportów, skarg obywateli na radiację elektromagnetyczną oraz eksperymenty i działania manipulacji ludzkim umysłem. Do dnia dzisiejszego jest cisza na ten temat. Najwidoczniej ogólnemu duchowi unijnych łaskawców nie na rękę są w tej sytuacji prawa człowieka, o które tyle czasu zabiegali. Można śmiało powiedzieć, że wyszło szydło z wora .

A tu macie zeznania ofiary zbrodniczego eksperymentu kontroli umysłu. Sama policja potwierdza, że ofiara ma chip.


A to poniżej musicie przeczytać obowiązkowo.

Broń skierowanej energii



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *