Strony

poniedziałek, 13 lutego 2017

Prawdziwe oblicze „ochrony środowiska” i „globalnego ocieplenia” – czyli organizacje zielone w czerwonych kominiarkach



Dużo moich wpisów będzie dotyczyło „ochrony środowiska” i „globalnego ocieplenia”, jako, że są to dwie wielkie karty przetargowe, tzw. słowa klucze światowej finansjery, będące pretekstem do zniewalania narodów pod płaszczykiem rzekomej likwidacji skutków globalnego ocieplenia oraz ochrony środowiska.

Obecnie coraz częściej pojawia się mantra nadmiernej emisji CO2 do atmosfery i dużo zaczyna się mówić o zanieczyszczeniu środowiska. Teraz mamy na tapecie smog atmosferyczny. Jakoś dziwnie media nie poruszają tematu chemtrails, czyli oprysków chemicznych z samolotów, ale nagle przejęli się nadmierną emisją CO2. Tak się zastanawiam, dlaczego ludzie wierzą w telewizyjne bajki o smogu atmosferycznym, a nie chcą przyjąć do wiadomości, że jesteśmy celowo truci z powietrza.

Oczywiście organizacje zielonych w czerwonych kominiarkach również przejmują się tym rzekomo nadmiernym smogiem atmosferycznym, ale temat chemtrails dla nich nie istnieje.

Ponieważ zmyślona bajeczka o rzekomym zagrożeniu terroryzmem islamskim, który jest organizowany przez CIA, a który miał być uwiarygodniony zamachem na Word Trade Center, nieco się zdewaluowała, na skutek zdemaskowania prawdziwych sprawców tego wykreowanego na potrzeby rządu światowego wydarzenia, Klub Rzymski, o którym pisałam, wymyślił, dosłownie wymyślił, jako, że przyznają się do tego w swoich wewnętrznych dokumentach, bajeczkę o globalnym ociepleniu oraz o potrzebie „zrównoważonego wzrostu” w związku z „ochroną środowiska” i uznał, że skoro to my, ludzie, jesteśmy temu wszystkiemu winni, to musimy ponieść tego konsekwencje.

Mamy więc kolejne zagrożenie wymyślone przez światową sitwę zbrodniarzy i oszustów, tylko, że tym razem wrogiem ludzkości w ich rozumieniu, staje się sam człowiek, należy więc nas dla dobra natury zdepopulować, a pozostawionym przy życiu, stworzyć piekło na ziemi.

Organizacje wdrażające tą ohydę, sponsorowane są przez takich psychopatów, jak Rothschild i Rockeffeler, Brzeziński, Morgan, Bill Gates i inni, przy czym część tych środków idzie na niszczenie środowiska, a część na rzekoma jego odbudowę. To się nazywa filantropia w nowoczesnym wydaniu.

Tak w skrócie wygląda zbrodnicza i kłamliwa ideologia Klubu Rzymskiego, który na bazie tej ideologii, chce wprowadzić szereg podatków, wynikających z tej chorej retoryki, w tym podatek węglowy CO2. Pisałam dużo na ten temat w swoich postach i tłumaczyłam na czym mają polegać już w najbliższym czasie rządy technokracji i na bazie jakich kłamstw tworzą oni swój światowy rząd, oczywiście jak widać, za ogólnym przyzwoleniem społecznym. Tak drodzy Państwo, to my wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za to, że dajemy zielone światło, a nawet niekiedy mniej lub bardziej wspieramy swoimi aktywnościami tą bandę łobuzów.

Wymienione, wyimaginowane problemy sitwy światowej, są dyskutowane na specjalnych ich spotkaniach na szczycie, a najwięksi psychopaci, łajdacy, faszyści i wielokrotni mordercy, rozważają na nich jak szybko wcielić swoje pomysły w życie, opracowane już 20 lat temu na terenie państw bardziej cywilizowanych, gdyż w niecywilizowanych poszło im gładko.

Oczywiście całe przedsięwzięcie jest wspieranie przez wszelkie ruchy ekologiczne i organizacje zielone, w tym rolę wiodącą pełni Green Peace.

Wcielanie w życie swoich „wzniosłych ideałów”, światowa sitwa rozpoczęła od krajów trzeciego świata, gdzie poziom świadomości, wykształcenia i rozwoju jest najniższy i gdzie bezkarnie można forsować swoje bandyckie metody.

Ale ponieważ z dokumentów Klubu Rzymskiego oraz ostatniego szczytu RIO+20 jasno wynika, że ten proceder ma mieć zasięg globalny, będzie on dotyczył również Europy i całego świata. Zawsze bowiem przy wprowadzaniu swoich bandyckich posunięć, najpierw testują je na tzw. krajach pilotażowych. Przykładowo Polska jest krajem pilotażowym, gdzie w związku ze zwiększeniem inwigilacji, będą testować INDECT.

Na stronie Prison Planet znalazłam ciekawy artykuł, pokazujący działaczy ruchów zielonych na podstawie brytyjskiej firmy New Forest Company.

Tak drodzy państwo, szykujcie się na totalitaryzm, przy którym Rosja, zamordyzm Stalina, Lenina, Trockiego oraz Hitlera z Himmlerem to bułeczki w maśle.

W rzeczywistości jest to przykrywka zbrodniczej polityki National Security Study Memorandum 200.

A oto jak działa brytyjska firma New Forests Company, wspierana przez Bank Światowy, handlująca emisjami dwutlenku węgla, na przykładzie Ugandy.

Otóż uzbrojone oddziały, działające w imieniu tej firmy spaliły domy i zabiły dzieci, aby eksmitować Ugandczyków z ich domów. Żołnierze zajęli ziemię w celu ochrony przed „globalnym ociepleniem”. Jest to szokująca ilustracja tego, jak kłamstwo globalnego ocieplenia przeradza się w formę barbarzyńskiego neokolonializmu.

Eksmisje zostały zamówione przez New Forests Company, firmę która zajmuje się przejmowaniem ziemi w Afryce by sadzić na niej drzewa.

Firma następnie sprzedaje „kredyty CO2″ międzynarodowym korporacjom. Oczywiście całość tego procederu jest wspierana przez Bank Światowy i HSBC. W radzie dyrektorów zasiada zarządzający dyrektor HSBC- Sajjad Sabur, jak również byli bankierzy Goldman Sachs.

„Holding został założony w 1865 r. pod nazwą Hongkong and Shanghai Banking Corporation jako brytyjski bank w Chinach. W 1991 bank przeniósł swoją siedzibę do Londynu. 
HSBC przesunęło się o dwa miejsca w rankingu i znalazło się na pierwszym miejscu listy Forbes Global 2000. Ranking, prezentowany od 2004 roku, jest zestawieniem największych i najprężniejszych spółek giełdowych na świecie. Forbes oparł zestawienie o wyniki sprzedaży, zyski, wartość aktywów i wartość rynkową spółek w 2007 roku, co daje obiektywną ocenę wielkości poszczególnych firm. 
HSBC został również zakwalifikowany do grupy pięciu liderów wśród banków, które wykazują się ponadprzeciętnym tempem wzrostu. W ciągu ostatnich pięciu lat średni roczny wzrost przychodów HSBC wzrósł o 26 procent i wzrost dochodów netto o 31 proc. 
W lipcu 2012 bank został oskarżony o „umożliwienie meksykańskim kartelom prania brudnych pieniędzy, oferowanie usług bankowych instytucjom wspierającym Al-Kaidę oraz omijanie embarga nałożonego na Iran - takie zarzuty postawili HSBC, największemu europejskiemu bankowi, amerykańscy senatorzy."

W listopadzie 2014 roku bank został oskarżony przez władze Belgii o to, że "świadomie promował oszustwa podatkowe dokonywane przez spółki offshore". Prokurator prowadzący sprawę oskarżył HSBC o "oszustwa, pranie brudnych pieniędzy, działania kryminalne i niezgodne z prawem wykonywanie zawodu pośrednika finansowego".

Firma twierdzi, że mieszkańcy Kicucula opuścili miejsce w sposób „pokojowy” i „dobrowolnie”, jednak ludzie opowiadają historie pełne terroru i rozlewu krwi.

Mieszkańcy wioski opowiedzieli, jak uzbrojone „siły bezpieczeństwa” zaatakowały ich wieś, podpalali domy, spalili ośmioletnie dziecko, grożąc każdemu kto stawiał opór, podczas gdy bili innych.

„Byliśmy w kościele”, wspomina Jean-Marie Tushabe, 26, ojciec dwojga dzieci. 
„Słyszałem, strzały wystrzeliwane w powietrze.” 
„Przyjechały samochody z policją,” powiedział pan Tushabe, siedząc wśród ruin swojego domu." 
„Kierowali się prosto do domów. Zabrali nasze talerze, kubki, materace, łóżka, poduszki. Wtedy zobaczyłem, że mają pudełka zapałek w swoich kieszeniach.”

Tymczasem opiniotwórczy i załgany New York Times donosi o tym wydarzeniu w ten sposób:
„Ale w tym przypadku, rząd i firma stwierdziły, że osadnicy mieszkali nielegalnie i eksmitowano ich dla dobra sprawy, tj ochrony środowiska i pomocy w walce z globalnym ociepleniem”

Raport Oxfam opisuje jak brytyjska firma współpracowała z rządem Ugandy, siłą usuwając ponad 20.000 ludzi z ich domów, stosując terror i przemoc, jako część walki o lukratywne grunty rolne, które mogą być wykorzystane dla zaspokojenia wielomiliardowej piramidy finansowej CO2, która przynosi firmie 1,8 milionów dolarów rocznie.

A oto relacja rolnika Francis Longoli, którego ziemia została wykradziona przez New Forest
„Nie mam już własnej ziemi. Nie jest możliwe żebym wykarmił swoje dzieci – one tak wiele wycierpiały. W niektóre dni wszystko co jedzą to kaszka z mąki kukurydzianej. Kiedy ludzie nie mogą dobrze zjeść, ich ciała stają się słabe – było wiele przypadków malarii i biegunki. Przez kilka dni nic nie jedliśmy,”
Wyimaginowane zagrożenie globalnym ociepleniem jest używane jako narzędzie neokolonializmu w trzecim świecie, nie tylko usprawiedliwiając przejęcia gruntów i infrastruktury, blokując w ten sposób rozwój biednych narodów i możliwość wykorzystywania przez nie zasobów, ale również dosłownie zagładzając biednych ludzi na śmierć.

Panika związana z mitem zmian klimatu i wdrażania polityki globalnego ocieplenia, jest najwyższym przestępstwem, ponieważ już prowadzi do ludobójczej polityki w krajach takich jak Haiti, gdzie podwojenie cen żywności zwiększa głód, ubóstwo i śmierć, zmuszając mieszkańców do spożywania placków z błota.

Jak potwierdza raport National Geographic:
„Wraz z rosnącymi cenami żywności, najbiedniejsi obywatele Haiti nie mogą pozwolić sobie nawet na talerz ryżu, przez co muszą podjąć desperackie kroki, aby wypełnić swoje brzuchy,” spożywając „błoto”. Sytuacja ta jest częściowo spowodowana „wzrostem globalnego popytu na biopaliwa.”
W kwietniu 2008 r. prezes Banku Światowego Robert Zoellick przyznał, że biopaliwa mają „znaczący wpływ” na gwałtowny wzrost cen żywności, które doprowadziły do sytuacji w której biedni ludzie umierają z głodu, ponieważ biopaliwa zajmują grunty, które zwykle są używane do produkcji żywności.

Nawet promotor globalnego ocieplenia George Monbiot - dziennikarz, publicysta i działacz ekologiczny przyznaje, że promocja biopaliw „jest przyczyną głodu w biednych krajach”, szczególnie w Suazi, gdzie decyzja o przydziale kilku tysięcy hektarów gruntów rolnych pod produkcję etanolu, pomimo że kraj głoduje, był określony jako „zbrodnia przeciwko ludzkości” przez specjalnego sprawozdawcę ONZ Jeana Zieglera.

Ale nie tylko biopaliwa będące produktem panikarstwa związanego z globalnym ociepleniem prowadzą do ludobójstwa czarnych ludzi w biedniejszych krajach. Główną przyczyną jest mantra cofania rozwoju/anty-rozwoju (ang degrowth), przyjęta przez działaczy zmian klimatu, która jest egzekwowana przez organizacje międzynarodowe, takie jak: Bank Światowy i IMF, aby redukować dwutlenek węgla, zły- życiodajny gaz, którym rośliny oddychają, a ludzie wydychają.

W rzeczy samej biedne kraje odrzuciły w 2009 porozumienie w sprawie klimatu w Kopenhadze właśnie dlatego, że porozumienie dyskryminowało narody Trzeciego Świata.

Ponadto, administracja Obamy, mocno wspierana przez Al Gore, nakazała Bankowi Światowemu, aby utrzymał kraje „rozwijające się” w stanie zacofania, blokując ich plany budowy elektrowni węglowych, gwarantując tym samym, że biedniejsze kraje pozostaną w ubóstwie nie mogąc zabezpieczyć swoich potrzeb energetycznych.

Poprzez blokowanie biednych krajów, dążących ku samowystarczalności i blokowanie projektów, pozwalających na produkcję własnej energii, administracja Obamy gwarantuje, że miliony umrą z głodu oraz braku dostępu do szpitali i usług medycznych.

Mimo niewiedzy, wielu lewicowych ekologów głosi całymi dniami mantry o skutkach globalnego ocieplenia, które mają największy wpływ na biedniejsze kraje, podczas gdy w rzeczywistości biedniejsze kraje i ich obywatele cierpią najbardziej z powodu lewicowego panikarstwa, polityki globalnego ocieplenia i hien takich jak New Forest, działających we współpracy z bankami.

Przejęcie gruntów rolnych w imię „globalnego ocieplenia” ma stać się wielkim biznesem, dlatego ONZ niedawno ogłosiło, że przygotowuje się do stworzenia zielonej armii „klimatycznych sił pokojowych”, które będą interweniować w biedniejszych krajach, chroniąc ich „kurczące się zasoby”.

Międzynarodowe korporacje zrzeszone z zachodnimi rządami i bankami, prowadzą politykę wokół wymyślonej teorii globalnego ocieplenia, aby przeprowadzić ludobójczą politykę i przejąć ziemię w dążeniu do sprzedaży kredytów CO2 korporacjom międzynarodowym, które następnie po prostu przenoszą poniesione koszta na konsumenta. I będziemy mieli kolejne podatki.



4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jako rolnik od razu podpisuję się pod integrowaną ochroną roślin https://www.syngenta.pl/o-nas/zrownowazony-rozwoj/integrowana-ochrona-roslin gdzie wiem, że mogę liczyć na natychmiastową pomoc. Tym bardziej, że każdy z nas ma zamiar produkować zdrową i przede wszystkim bezpieczną żywność.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jestem zdania, że ochrona środowiska jest również blisko skorelowana z rolnictwem. Z tego co mi wiadomo to w przypadku zboża zagrożeniem jest miotła zbożowa https://podkarpacie24.pl/miotla-zbozowa-poznaj-najskuteczniejsze-sposoby-jej-zwalczania-5168/ która niestety potrafi się pojawić nagle i znikąd.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ludzie, którzy prawdziwie zajmują się ochroną środowiska to ci którzy kończą takie studia http://www.wseiz.pl/pl/studia/wydzial-zarzadzania/ochrona-srodowiska . Ci którzy się do drzew przywiązują to pseudo ekolodzy i nic nie wnoszą

    OdpowiedzUsuń