Strony

poniedziałek, 13 lutego 2017

Eksperymenty nazistowskie i kompleks Riese



Chciałam zainteresować Państwa blogiem Darka Kwietnia. Blog tego młodego człowieka jest o tyle wartościowy, że wiedza w nim zawarta nie pochodzi ani z Internetu ani z książek, a jest żywym przekazem ludzi żyjących obecnie, którzy dysponują bardzo niebezpieczną wiedzą.

Darek oprócz pisania bloga organizuje różne sympozja, a także uczestniczy w spotkaniach UFO Forum, organizowanych przez Janusza Zagórskiego.

Posiada on olbrzymią wiedzę z zakresu II wojny światowej i nazizmu i te klimaty towarzyszą mu od dziecka, ze względu na terytorium na jakim się urodził i gdzie spędzał swoje dzieciństwo.

Tereny takie jak Głuszyca, Tuczno, kompleks Riese, góry Sowie, Rogowiec kryją w sobie bardzo mroczne tajemnice. Jest tam mnóstwo podziemnych korytarzy, grot i schronów, w których w czasie wojny i nawet po wojnie, wykonywano dziwne zabiegi i w ogóle dzieją się tam niesamowite rzeczy, a do dnia dzisiejszego niezależni badacze tego terenu, odnajdują tam liczne artefakty, potwierdzające opowieści więźniów i mieszkańców tych miejscowości.

Ludzie opisujący na blogu Darka swoje historie najczęściej chcą pozostać anonimowi. Większość z nich przeszła okrutną traumę i niechętnie o tym opowiadają, a w czasach powojennych za takie opowieści wtrącano ich do psychiatryków. Notabene straszenie i posiłkowanie się psychiatrykami funkcjonuje po dziś dzień. Wszędzie szukają wariatów, kiedy obawiają się prawdy.

Darek Kwiecień odkrywa tajemnice III Rzeszy, organizacji Lebensborn, Czerwonego Krzyża, Caritasu i wielu innych oraz pisze dużo na temat eksperymentów nazistowskich oraz o ich pracach na eugeniką, które ludzie związani z nazizmem, prowadzili w tajnych, podziemnych laboratoriach. Jak pisałam wcześniej większość zbrodniarzy wojennych po wojnie została przetransportowana do Australi i Ameryki kanałem Watykańskim i tam kontynuowali i kontynuują do dziś swoje niebezpieczne i antyludzkie badania, a jako królików doświadczalnych, używają ludzi porywanych z państw trzeciego świata, często są to małe dzieci. To od nich wywodzi się cały ten kompleks farmaceutyczny made in IG FARBEN, ale to nie jest jedyna ich działalność.

Ludzie Ci są bezkarni, jako, że są częścią wielkiej machiny, istniejącego systemu światowej władzy, a sponsorowani są przez osoby z pierwszych stron gazet, przez bankierów, finansjerę żydowskich kabalistów i przemysłowców oraz Kościół Katolicki. To oni stoją za całą machiną wojenną i za wszystkimi okropnościami tego świata. To oni mordowali Żydów, Polaków, Czechów, Rosjan i inne nacje i czynią to nadal, tylko ich działalność zeszła do podziemia. To, czego nie udało im się osiągnąć podczas II wojny światowej, kontynuowali nadal i szykują się teraz do jawnego już uaktywnienia się po latach ich konspiracji. Wszystkie mechanizmy władzy, systemu finansowego i technologii są w ich rękach. W ich rękach są też media, a marionetkowi politycy byli im potrzebni jedynie do wdrożenia całej tej machiny zła i są przeznaczeni do upadku.  


Oto jak Darek opisuje swój blog i jego charakter:

„Zarażony tematem Riese od dziecka. Od najmłodszych lat karmiony opowieściami o sztolniach oraz podziemnym świecie, które przekazywali mu rodzice oraz ludzie wśród których się wychowywał. 
Zamieszczone na blogu informacje nie są wyssane z palca, lecz pochodzą od naocznych świadków, tudzież przekazane zostały przez osoby żyjące lub ich potomków. Nie są to informacje znalezione w internecie czy książkach, lecz wspomnienia i prywatna wiedza autora. Zamieszczanie prawdy jest na dzień dzisiejszy niewygodne osobom żyjącym, więc fakty którymi dysponuję będą zmienione by nie ujawniać tożsamości konkretnych osób, jednakże nie będą odbiegały od stanu faktycznego.”

Darek otrzymuje szereg maili od ludzi, którzy podobnie jak on wzrastali w tych klimatach lub mieli żywy kontakt z nimi i słuchali ich opowieści. Ten blog Darka odblokował ich wspomnienia, które z uwagi na strach przed ośmieszeniem spychali głęboko w niebyt. A przecież te rzeczy działy się i dzieją się nadal, ku niedowierzaniu ludzi, uważających się za racjonalnie myślących.

Moją uwagę przykuła pewna relacja samego autora bloga Darka Kwietnia. Otóż kiedy był on małym dzieckiem, często zapuszczał się w odległe tereny i krążył po Głuszycy i okolicach w poszukiwaniu artefaktów i wszelkich dowodów na potwierdzenie tych opowieści ludzi starszych. Kręcił się tam człowiek, którego nazywali Jarecki.

Był to postawny mężczyzna o zszarzałej twarzy , chodzący w bardzo masywnych, wielkich butach. Miał charakterystyczny, chwiejny chód. Jednym słowem, swoim wyglądem budził grozę wśród mieszkańców okolicznych terenów i każdy go unikal….ale nie Darek.

Oto co Darek napisał o Jareckim: Jarecki – charakterystyka
Mężczyzna wzrostu około 174 cm, wiek między 55-65 lat. Wychudzony, na twarzy głębokie zmarszczki, na lewym przedramieniu tatuaż przypominający numer obozowy. Na głowie oraz twarzy liczne blizny.
Nigdy nie widziałem go bez płaszcza, nosił żołnierski szynel. Buty jakie nosił, przypominały mi zawsze buty orotpedyczne – teraz wiem, że takich butów używało się w zakładach chemicznych.
Jego skóra była szara, wysuszona. Nigdy nie uścisnął mi dłoni, mimo iż często próbowałem podać mu rękę na powitanie. Posługiwał się kilkoma językami, znał historię, pojęcia medyczne, geografię. Sprawiał wrażenie człowieka inteligentnego i wykształconego. Nie wiem czy jego szaleństwo było następstwem przeżyć, czy też była to udana mistyfikacja.
Niejednokrotnie odnosiłem wrażenie, że pojawienie się Jareckiego nie było przypadkowe. Miejsca, które mi pokazywał, po dziś dzień nie zostały dokładnie zbadane. Wszyscy poszukiwacze z uporem maniaka penetrują okolice Osówki, Włodarza, Rzeczki – traktując marginalnie pozostałe obiekty. Poniekąd na Soboniu, Mosznej, góra Anny czy Jugowicach – wszystkie możliwe dowody istnienia wyrobisk, sztolni, zostały starannie zniszczone.
Lata 60-te i 80 - te. to okres, kiedy najwięcej czasu poświęcono na niszczenie istniejących dowodów podkreślających ogrom kompleksu. Uważam, że pozostawienie Osówki oraz Włodarza, miało na celu odwrócenie uwagi od miejsc, które wskazywał Jarecki. Przypuszczam, iż jego zadanie polegało na wskazaniu mi właściwego kierunku poszukiwań.
Często gdy chodziliśmy po lesie zatrzymywał się i używał słów, których do dziś nie rozumiem. Wskazywał ręką na jakiś obiekt w lesie, mówiąc przy tym "właśnie patrzysz na rozwiązanie tajemnicy, masz je przed czubkiem nosa". Często zdrzało się to na Soboniu.
Zresztą nie tylko on wskazywał na Soboń jako klucz. Kilka osób, które przedstawiły mi swoje najbardziej zagadkowe i tajemnicze relacje, dotyczą właśnie Sobonia. Sama Głuszyca ze swoimi miejscami koncentracji jeńców oraz jako baza materiałowa, nigdy nie została dokładnie przebadana ani zarchiwizowana.
Wiedza jaką przekazał mi Jarecki (jego prawdziwe nazwisko nie jest mi znane – mogę się jedynie domyślać kim był), wydaje się być wariactwem, czymś czego nie można udowodnić.Jednak część dotycząca infrastruktury naziemnej i części podziemnej jest udokumentowana przez wielu badaczy.
Jeśli chodzi o niesamowite opowieści kilkunastu "szaleńców", to pokrywają się one, pochodzą one nie tylko z Polski ale z całej Europy.
Jarecki wprowadzał mnie w swój świat tajemnic przez około 10 lat. Początkowo nic z tego nie rozumiałem, dopiero z czasem zacząłem doceniać wagę tej wiedzy. Po jego odejściu na nowo zacząłem penetrować i poznawać okolicę, w której się wychowałem. Obraz dopełniały opowieści innych – szczególną rolę odegrał tu mój ojciec. Wszyscy moi sąsiedzi opowiadali o tunelach, sztolniach i podziemnym mieście, tajemniczym laboratorium, gdzie prowadzono eksperymenty na ludziach i zwierzętach. Od dziecka moje zainteresowania skupiały się wokół tego tematu. Jestem bardzo rozczarowany, że obecnie wiele osób zaprzecza istnieniu Jareckiego mimo tego, że wszyscy byli świadkiem jego obecności, a często słuchaczami jego opowieści. "

Darek bardzo chętnie słuchał jego opowieści i dużo go wypytywał o różne sprawy, a później te rozmowy i doświadczenia zapisywał w pamiętniku. I w tym pamiętniku odnalazł on jedną z relacji Jareckiego, która wtedy jeszcze dla niego nie miała takiej wartości poznawczej jak obecnie. Oto ona

Z pamiętnika 1984 – Jarecki -Rogowiec

“Jak zwykle gdy nie miałem nic do roboty włóczyłem się po okolicy, jak magnez przyciągał mnie Rogowiec. Tym bardziej teraz, gdy znaleziono tam te trupy. Spotkałem Jareckiego przy ujęciu wody dla Głuszycy w Grzmiącej, stał zapatrzony w taflę wody – powiedział- to takie proste jeden pojemnik i wszyscy nie żyją, już raz tak zrobili, wielu mieszkańców wtedy zmarło – faktycznie w 1944 miało miejsce zatrucie wody zmarło przeszło 250 osób, winą obarczono polskich bandytów – był coraz bardziej wyniszczony zapadnięty w sobie."
"Gdy ruszył w kierunku szczytu, ruszyłem za nim, za plecami mieliśmy panoramę Riese. Zatrzymaliśmy się w miejscu, gdzie teoretycznie Amerykanie przejęli akta i plany podziemnego miasta. Czołgi por Allana zatrzymały się w Mezi Mesti czyli 11 km od Riese. Wśród nich był mój ojciec, to tak na marginesie."
"Zobaczysz, ponieważ dożyjesz, mnie już nie będzie, a oni tu powrócą. Ich plan to 75-80 lat letargu, jednak nie bezczynności, ich trolle wykonają całą robotę. Przygotują misterium, zrealizują ich plany gospodarcze i militarne. Zniszczą struktury społeczne, nikt nie będzie słuchał starszych i nikt nie będzie korzystał z ich doświadczenia. Wielki budowniczy to zaplanował i pozostawił testament oraz dokładne plany, wasale i sługi już go realizują. Kościół odgrywa w tym planie nadrzędną rolę. Zobaczysz upadek pyszałków, marionetek w ich rękach, opowiadałem ci o fałszywym złocie, o planie pogoni za kosztownościami, odwracającymi uwagę od nich. Chciwość to ich największy oręż, zobaczysz jak zbrodniarze zostają bohaterami (Mengele został okrzyknięty w Pasadenie ojcem eugeniki i zapłodnień pozaustrojowych, nikt nie wierzy tam w jego zbrodnie). Pod pozorem zjednoczenia powstanie Germania, wielka i silna narzuci wolę i plan, odbuduje to co zaniechano w 1945. Zobaczysz upadek, wtedy już będzie za późno, bo nastanie czas płaczu i trwogi gorszego niż ten ostatni. Jak zwykle nic nie rozumiałem, dopiero po latach, gdy na nowo czytam pamiętniki wracam myślami w tamte czasy, ogarnia mnie zdziwienie i zaduma kim był i jaki był cel jego bytowania w moim życiu i rodzi się pytanie -w jaki sposób był w stanie opowiadać o rzeczach, które teraz się dzieją ? "
Pamiętacie jak niejednokrotnie pisałam, że nie wierzę, że ten światowy spisek nie jest wcale żydowski? Według zebranego materiału nie wierzę w tą wersję, a od początku opieram się na wywiadzie z byłą wychowanką Illuminati o pseudonimie Svali i traktuję ten wywiad jako elementarz, gdyż na poziomie intuicji od początku czułam, że ta kobieta mówi prawdę.

Zauważcie, co ona powiedziała. Pozwolę sobie zacytować fragment jej wypowiedzi raz jeszcze, fragment , który zamieściłam w artykule “W szponach Illuminatów”

Dlaczego uważam, że ten fragment jej wypowiedzi jest tak istotny? Otóż odkryłam po prześledzeniu licznych relacji ludzi polityki, mediów, w tym także często alternatywnych, że komuś zależy, abyśmy wszyscy myśleli, że jest to spisek stricte żydowski. Nagonka na Żydów jest okropna, a ludzie wieszają na nich psy. Czy nie uważacie, że to za proste, aby było prawdziwe? Czyż nie jest to zwykła przykrywka prawdziwego brudnego dna polityki? Czy właśnie nie o to chodzi kreatorom tego światowego show, abyśmy swoją nienawiść kierowali zupełnie w odwrotnym kierunku?

Svali zapytana czy jest to spisek żydowski, co odpowiedziała?
“ Absolutnie nie. W rzeczywistości Hitler i jego ludzie(głównie Himmler i Goebbels) byli Illuminatami wysokiego szczebla. Illuminati jest ekstremalnie rasistowską organizacją, a ja jako dziecko zmuszana byłam do “zabawy w obozy koncentracyjne” na naszej farmie w Virginii oraz w odizolowanych obozach w Niemczech
W dawnych czasach Żydzi walczyli z okultyzmem, zobacz Stary Testament, który opisuje jak Bóg poprzez Żydów próbował oczyścić ziemię z grup okultystów i pogan, wyznających np. Baala, Astarte i innych kananejskich i babilońskich bożków. (tyczy się to “prawdziwych” Żydów, ale nie potomków Chazarów, których jest na świecie więcej.
(Z emaila do Henry Makowa) Tak, są w tej grupie bardzo potężni Żydzi, przynajmniej tak się określają. Dla przykładu, znana jako żydowska rodzina Rotschild, kontroluje finansowe imperia w Europie (i pośrednio w Stanach)
Znałam też osobiście ludzi, których rodzice byli żydowskimi handlarzami diamentów, bardzo wysoko w organizacji. Ale aby zdobyć władzę wśród Illuminati, taki Żyd może być obudzony w nocy i zmuszony do wyrzeczenia się swojej wiary oraz do oddania części Lucyferowi.
Wierzą, że w ten sposób otrzymają bogactwo i władzę, co w pewnym sensie się spełnia, ale za zbyt wysoką cenę (utratę swej nieśmiertelnej duszy).
Mimo wszystko idea obozów koncentracyjnych jest bardzo silna w ich umysłach, Hitler, Himmler, Goebbels i inni byli wysoko w Illuminati (Himmler był nawet wyżej niż dwóch pierwszych), a Mengele był ich płatną marionetką, pracującą później jako wysokiej klasy szkoleniowiec amerykańskich Illuminati, w czasie gdy ukrywał się w Ameryce Południowej.
Wszyscy oni wierzą, że pracują na rzecz swoich bogów, by zniszczyć rasę żydowską, a mi jest bardzo, bardzo przykro, że zrobili tyle zła dla świata (i bardzo, bardzo się cieszę, że ich opuściłam).
Mam nadzieję, że pomogłam. Zawsze zastanawiałam się jednak, dlaczego tylu wysokich rangą Illuminati i rodzin bankierów (baron Rotschild z Francji jest jednym z trzynastu europejskich lordów, możesz ich nazwać też królami, którzy rządzą Europą i zasiadają w ukrytym Światowym Rządzie), jest Żydami. Wydaje się jednak że nienawidzą własnej rasy.
Radzę wszystkim przemyśleć, to co napisałam, gdyż moja intuicja bardzo rzadko mnie zawodzi, a i wszystkie znaki na niebie i na ziemi oraz relacje różnych ludzi i fakty, kompletnie przeczą teorii, że jest to spisek stricte żydowski, co potwierdzają też relacje Darka Kwietnia, człowieka, który już nie jest dla Was jakąś „odrealnioną” wychowanką Illuminati, a żywym i dostępnym człowiekiem, z którym możecie nawiązać kontakt. Podaję adres jego  http://moje-riese.blogspot.com/

W moim odczuciu, prawdziwi Żydzi, w większości, są raczej nieświadomymi ofiarami tego spisku, i choć wielu z nich w nim uczestniczy świadomie, to nie jest to jedyna nacja, która ten system tworzy i podtrzymuje. Pożytecznych idiotów, kompletnie nie rozumiejących co się wokół nich dzieje, jest całe mnóstwo, w tym politycy.

Jeżeli przeanalizujemy na chłodno fakty, to są to głównie ludzie niemieckiego pochodzenia. Nawet królowa Anglii i angielski ród królewski ma niemieckie korzenie. Niemcy są siłą wiodącą w Unii Europejskiej, Rothschildowie wywodzą się z niemieckich Żydów. Dołóżmy do tego rolę banku BIS, czyli Banku Rozrachunków Gospodarczych i jego nazistowskie korzenie i mamy całe puzzle poukładane.
Jest jeszcze jeden materiał, tym razem w wersji video, również autorstwa Darka Kwietnia, który po pierwsze potwierdza dotychczasowe moje przemyślenia, ale również odsłania bardziej zagadnienia związane z eugeniką. Materiał jest naprawdę przerażający. Radzę go obejrzeć i wyciągnąć odpowiednie wnioski. Uważam, że ten mój post, powinni przeczytać wszyscy politycy i włączyć myślenie. Póki co nie widać tego u nich i jest marna nadzieja, że się otrząsną.

A oto przerażający materiał Darka Kwietnia na temat Gross Rossen


A tu jeszcze jeden materiał o rytualnych mordach:


Ponieważ śledzę blog Darka Kwietnia odkryłam jeszcze jeden wpis dotyczący Jareckiego, w którym jest mowa o stadionach. Ten wpis dotyczy też rozmowy Darka z Jareckim. Oto, co przed laty powiedział mu Jarecki:

Jarecki -stadiony

"Nie pamiętam kiedy to było dokładnie, jedna z niewielu wycieczek koleją z Jareckim do Wałbrzycha na stadion Górnika Wałbrzych. Uparł się że to musi mi tam opowiedzieć. Gdy staliśmy na koronie stadionu, bardzo ożywiony opowiadał o podpalaniu stadionów. Hitler je tylko oświetlał pochodniami i palił na nich książki, lecz one zapłoną żywym ogniem. To będzie sygnał to będą stosy ofiarne, wtedy powstanie Germania, a Panowie w nowej szacie przyjdą na świat.
Nigdy nie sądziłem, iż te słowa kiedykolwiek nabiorą sensu, a jednak .
Wielkie Niemcy nawołują do bojkotu Euro, ostrzegają, nadają rytm, czy pod woalką nie kryją drugiej twarzy? Wiele jest dowodów na powrót np. tereny tzw. wysiedlone są w sporej części już w rekach poprzednich właścicieli, niszczenie dowodów z okresu II wojny odbywa się tam w świetle prawa i stosunków dobrosąsiedzkich ."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz