Strony

poniedziałek, 12 czerwca 2017

Przemysł Holokaustu - niekończące się żądania



O przemyśle Holokaustu pisałam już przy okazji relacji w tym temacie samego Żyda Normana Finkelsteina. Dziś jednak otrzymałam ciekawego maila, który potwierdza jego relacje.

Żyd Norman Finkelstein okrzyknięty antysemitą za głoszenie prawdy o kłamstwach Holokaustu


Otóż mamy jeszcze jedną ciekawą literaturę o tym przemyśle cudownie działającym jak na razie bez większych zakłóceń. Z książki pt."Holocaust Restitution: Perspectives on the Litigation and Its Legacy" dowiadujemy się Jak działa „przemysł Holokaustu” przy wsparciu światowych mediów i rządów oraz jak promuje się żydowskie interesy kosztem Polski. Wiedza zawarta w tej książce pokrywa się z doniesieniami Normana Finkelsteina, który miał na tyle odwagi aby o tym napisać, przez co w środowisku żydowskim jest okrzyknięty antysemitą (cokolwiek to znaczy).

Książka ta omawia przypadki banków szwajcarskich oraz firm niemieckich. Zawiera ona zeznanie sędziego Edwarda R. Kormana. Najciekawsze informacje mają jednak charakter pośredni i to właśnie jest przedmiotem mojego przeglądu.

Sprawa odszkodowań za Holocaust: Wszystko dotyczy głównie polityki żydowskiej. Sytuacja ofiar Holocaustu jest na dalszym planie. 

W mediach i w dyskursie politycznym sprawa odszkodowań dla ofiar Holocaustu jest zwykle oparta na poczuciu sprawiedliwości i współczucia dla ocalałych z Holokaustu – często z wtrąceniem kilku melodramatycznych, szarpiących serce opowieści. To zwykle przynosi pożądany skutek. W końcu kto mógłby być tak nieczuły, aby odmówić pomocy biednym, żyjącym w traumie, długo ignorowanym ludziom, ocalałym z Holokaustu?

Książka ta pozwala zrozumieć, że Porozumienie Luksemburskie z 1952 roku mogło z łatwością pominąć interesy ocalałych z Holokaustu! Arie Zuckerman ironizuje: "że, jeśli chodzi o Ben-Guriona, potrzeba chwili przewyższyła intensywne uczucia i zranioną pychę, spowodowane przez porozumienie. Niemniej jednak, podczas negocjacji z Niemcami, Ben-Gurion uznał, że konieczne jest rozróżnienie między przyjęciem odszkodowań na budowę państwa Izrael, kraju przyjmującego ocalałych z Holokaustu, a restytucją i odszkodowaniami dla osób prywatnych. Przedstawmy sprawę jasno, gdyby niemiecka strona nie postawiła warunków, które zobowiązywały rząd izraelski do wypłacania miesięcznych odszkodowań poszkodowanym ofiarom Holocaustu, wszystkie pieniądze zostałyby wykorzystane na tworzenie gospodarki Izraela i żadna z ofiar Holocaustu nie otrzymałaby odszkodowania od rządu ( str. 323-324).

Innymi słowy, gdyby to zależało od żydowskich przywódców politycznych, ofiary Holocaustu nie dostałyby nic z ogromnych niemieckich środków pieniężnych przeznaczonych na fundusz rekompensacyjny za Holocaust. Teraz osoby ocalałe z Holocaustu (lub ich potomkowie) mają czelność oskarżać Polskę (i inne przyszłe podmioty wskazane przez Holokaust Industry), o brak współczucia dla ocalonych z Holokaustu. Jak widać, płyną krokodyle łzy.

Zastanówmy się teraz nad restytucją własności prywatnej, własności bez następców, własnościami komunalnymi. Niewystarczająca alokacja niemieckich pieniędzy w latach 50-tych na którąkolwiek z tych własności lub na wszystkie z nich, z jakichkolwiek powodów, nie wyłączając Davida Ben-Guriona, nie przekłada się na odpowiedzialność Polski w XXI wieku!

USA i Unia Europejska jako instrumenty promowania interesów żydowskich kosztem Polski

Polacy od dawna podejrzewali, że wpływy Żydów w Stanach Zjednoczonych i w Unii Europejskiej są wykorzystywane przez Holocaust Industry do atakowania i obwiniania Polaków za Holocaust oraz do wymuszenia na Polsce, aby płaciła za zbrodnie niemieckie i ich konsekwencje, co obecnie zostało potwierdzone w tej książce.

Opinie Stuart’a E. Eizenstat’a są bezcenne:
"Jeśli zwrot własności komunalnej jest trudny, to odzyskanie własności prywatnej, skonfiskowanej przez nazistów podczas II wojny światowej i / lub znacjonalizowanej przez komunistyczne władze państw wschodnioeuropejskich po wojnie jest jeszcze trudniejsze. Nigdzie nie jest to bardziej widoczne niż w Polsce, która jest obecnie zarówno członkiem NATO, jak i Unii Europejskiej. Po prawie trzydziestu latach od upadku muru berlińskiego, Polska traumatyzowana przez potencjalny koszt zwrotu nieruchomości lub rekompensaty dla ich właścicieli, a zwłaszcza polskich Żydów, nie posiada regulacji prawnych własności prywatnej. Polski rząd próbował wielokrotnie, ale ma trudności ze sformułowaniem zasad. Polska rozpatrywała utworzenie funduszu kompensacyjnego w wysokości około 15 procent wartości nieruchomości, ale przewiduje wykluczenie pewnych nieruchomości z przepisów ustawowych w Warszawie. Tutaj znowu niezbędna jest interwencja dyplomatyczna ze strony Stanów Zjednoczonych oraz Unii Europejskiej dla osiągnięcia pewnej sprawiedliwości. "(podkreślenie moje). (Str. 305).
Wpływ żydowskie a nierówne traktowanie ofiar szukających sprawiedliwości w sądzie

Obrońcy restytucji związanej z Holokaustem twierdzą, że ten sam proces jest dostępny dla nie-Żydów, którzy byli w przeszłości wyzyskiwani lub krzywdzeni. (Tutaj przypomina mi się bajka Ezopa “Lis i bocian”. Obydwa zwierzęta były "równe", ponieważ przecież jadly z tego samego naczynia). Chociaż teoretycznie jest to możliwe, w praktyce jest to dalekie od prawdy.

Autorzy Morris Ratner i Caryn Becker stawiają na wstępie tą kwestię: 
"Niestety, ale amerykańskie sądy nie okazały się drogą do sprawiedliwości dla innych niż Holocaust ofiar złych czasów. Dlaczego sprawy hitlerowskie nie przyniosły kolejnej fali sukcesów innym ofiarom historycznych krzywd? "(str. 345).
Ratner i Becker przyznają, że wpływy żydowskie w rządach i mediach były istotne, jeśli nie decydujące. Dalej piszą, że 
"Dodatkowo uwaga mediów, która odegrała kluczową rolę w sprawach dotyczących Holocaustu i była ściśle związana z chęcią polityków i prawników do zdobycia kapitału politycznego w imieniu ofiar Holocaustu, była znacznie mniej intensywna w przypadku innych ofiar "." (str. 352). W rzeczywistości różnica w uwadze jaką media poświęcały ofiarom Holocaustu w porównaniu z krzywdami innych ofiar wojny, była jak noc i dzień. (s. 352-353).
https://www.amazon.com/gp/review/R4AB5WTA8F319?ref_=glimp_1rv_cl

Czy chodzi tylko o spóźnioną sprawiedliwość dla ofiar holocaustu czy może jeszcze o coś więcej?

Holocaust Justice: The Battle for Restitution in America's Courts

Autor, Michael J. Bazyler jest profesorem prawa, a także adwokatem specjalizującym się w sprawach związanych z Holokaustem. Urodził się w rodzinie ocalałej z Holocaustu i dorastał w powojennej Łodzi, w Polsce. (str. XIII).

Ciekawe fakty


Bazyler szacuje, że hitlerowcy zrabowali żydowskie aktywa warte między 230 a 320 miliardów dolarów (w cenach z 2003 r.) (Str. XI). (Upada więc jeden z mitów, że Holocaust był wyjątkowo irracjonalnym ludobójstwem, skoro przyniósł wymierne korzyści sprawcy). Szacuje się, że około 8-10 (a nawet 12 milionów) ludzi było niewolnikami (robotnikami przymusowymi) nazistowskich Niemiec. (str. 59). Oczywiście, większość z nich to nie byli Żydzi. W latach 1933- 1945 Niemcy wykradli około 600 000 dzieł sztuki, nie licząc rzadkich książek, znaczków, monet, mebli itd. Wartość skradzionych dzieł sztuki przekraczała netto 2,5 mld USD (w 1945 r.) czyli 20,5 mld $ w 2003 r. ( str. 202).

Dlaczego ofiary holocaustu nie otrzymały odszkodowań z niemieckich funduszy wiele lat temu?

Jakkolwiek Bazyler odrzuca tezę Normana Finkelsteina, że liczba ocalałych z Holokaustu została skalkulowana dla potrzeb Holocaust Industry, to milcząco przyznaje słuszność argumentu Finkelsteina, że sama definicja "ocalałego z Holokaustu" jest niejasna. (str. 274-275).

Od 1952 r. Niemcy wypłaciły łącznie 60 miliardów dolarów niektórym z żydowskich ofiar prześladowań nazistowskich. (str. 61). Jednak umowa luksemburska obejmowała również znaczne środki, przeznaczone na infrastrukturę w Izraelu, które nie trafiły do ocalałych z Holokaustu. Jeśli sprawiedliwość i współczucie dla ocalałych z Holocaustu są tak pilne i moralnie uzasadnione, to trzeba zapytać dlaczego nie? Dlaczego ciągle słyszymy o nędzy ocalałych z Holokaustu, którym od dziesięcioleci odmawia się sprawiedliwości?

W rzeczywistości ofiary Holocaustu do dzisiaj skarżą się, że nawet niedawno uzyskane fundusze przeznaczone na odszkodowania za Holokaust w większości nie trafiają do nich.

Istnieją żydowscy rzecznicy, którzy twierdzą, że tak dokładnie powinno być, ponieważ odszkodowania z tytułu Holokaustu należą do wszystkich Żydów, a nie tylko do ocalałych. (str.80-81, str. 272-i dalej).

Co więcej, pieniądze z odszkodowań za Holocaust są wykorzystywane do promowania wiedzy o Holocauście. (str. 278-279). Biorąc pod uwagę góry materiałów na temat Holocaustu, którymi już jest nasycona zachodnia kultura, powinno nas to zastanowić. Wszystko wskazuje na to, że Holocaust Industry jest rodzajem samonapędzającej się rakiety.

Poza tym, zamożne organizacje żydowskie mogły już dawno temu zaspokoić potrzeby finansowe ocalałych z Holokaustu i nawet by tego nie poczuły - jak zauważył Norman Finkelstein.

Istnieją więc podstawy, aby podejrzewać, że utrzymywanie ocalałych ofiar Holocaustu w biedzie miało służyć jako rodzaj "przynęty" dla poparcia nigdy nie kończących się żądań odszkodowań Holocaust Industry - aby grać na emocjach obywateli i polityków (argumentam ad misericordiam).

Polityka modus operandi holocaust industry: zastraszanie jest tak samo ważne jak dochodzenie sprawiedliwości w sądzie

Zdaniem Bazylera, w ugodzie ze szwajcarskimi bankami "sędzia Korman nigdy nie kierował się argumentami prawnymi obu stron, przedstawianymi w sprawie sądowej " (str. 74). Obecnie w podobny sposób podchodzi się do sprawy wszczętej przeciwko przemysłowi niemieckiemu, który korzystał z niewolniczej pracy. Bazyler dodaje: 
"Nawet gdyby Niemcy w mniejszym stopniu niż Szwajcarzy obawiali się amerykańskiego postępowania sądowego, praktyczne podejście do sprawy skłania ich do podpisania podobnej ugody jak to miało miejsce z bankami szwajcarskimi. Po pierwsze, podobnie jak w przypadku banków szwajcarskich, niemieckie przedsiębiorstwa znajdowały się pod groźbą sankcji nałożonych przez władze państwowe. Co jeszcze ważniejsze, te niemieckie wielonarodowe koncerny prowadziły duże interesy w Stanach Zjednoczonych i chciały uniknąć negatywnej opinii, jaką mogłyby spowodować zarzuty spowodowane przez jakieś nowe badania historyczne. "(str. 78-79).
Ta sama kampania zastraszania działała również w przypadku francuskich banków. Bazyler komentuje: 
"Presja polityczna okazała się być znaczącym elementem, aby skłonić francuskie banki do szybkiego zakończenia sporu" (str. 182).

Arbitralne ofiary: sprawiedliwość w rozumieniu “holocaust industry” uprzywilejowuje Żydów

W niektórych przypadkach, jak podkreślił Bazyler, rozliczenia związane z odszkodowaniem za nazistowskie zbrodnie przynoszą również korzyść ludom słowiańskim, ale lwia część płatności przeznaczona jest dla Żydów, a jedynie pozostała część dla specjalnie zdefiniowanych grup "ofiar." W ustaleniach dotyczących banków szwajcarskich beneficjentami byli: Żydzi, homoseksualiści, osoby niepełnosprawne fizycznie, Cyganie. Ludy słowiańskie (Polacy i Rosjanie), które również były ofiarami hitlerowców, zostały wyłączone. (str. 34). Czy to jest zachodnia sprawiedliwość?

https://www.amazon.com/gp/review/R3OEZKYBQUYACI?ref_=glimp_1rv_c

Przemysł holokaustu nie rezygnuje

http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=3924

Francuskie kina odmówiły dystrybucji filmu o Polakach ratujących Żydów

Francja nie wyświetla w swoich kinach filmu "Azyl", historii Antoniny i Jana Żabińskich ukrywających Żydów podczas II Wojny Światowej. Interesują mnie wielce powody blokady tego filmu.


https://www.amazon.com/gp/review/R4AB5WTA8F319?ref_=glimp_1rv_cl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz